Pomyśl teraz o ikonie. Tak, tej bizantyńskiej i tej późniejszej też. Zamknij oczy… Co widzisz? Założę się, że obraz malowany na desce. Koniecznie na desce. Najlepiej w technice temperowej. I dużo złota. Zwłaszcza tło całe skąpane musi być w złocie. I Chrystusa, i Marię, i świętych pewnie widzisz. Wszyscy w ujęciu na wprost. Sztywno. Sztywne są też szaty. Nie ma modelunku światłocieniowego. A trójwymiarowości to już na pewno nie ma. „Ale tak ma być!” – jakiś przemądrzały głos szepcze Ci w głowie – „Tak nakazuje przecież prastary kanon ikony!”. A poza tym ikonę się pisze, a nie maluje, prawda? A może warto inaczej?
Serdecznie zapraszam na cykl wykładów pt. „Ikona inaczej” poszerzający skojarzenia z malarstwem Cerkwi.
Pierwszy wykład odbędzie się 17 października 2019 r. o g. 18.00 w Gmachu Głównym MNK.
Więcej szczegóły znajdziesz tu: