Z recenzji książki o Gabrielu Sławińskim…

Gabriel Sławiński to artysta, którego twórczość zasługuje niewątpliwie na całościowe opracowanie. (…) Zadanie to (…) nie łatwe, gdyż nie dysponujemy praktycznie żadnymi informacjami dotyczącymi biografii malarza, który na dodatek pracował zarówno dla katolików, jak i unitów, a tradycyjnie sztukę obu tych kręgów kulturowych starano się badać w oparciu o odmienne założenia metodologiczne. (…) Jak zastrzega Autorka (…) nie jest to klasyczna monografia. (…) Sporo miejsca poświęcono (…) zagadnieniom teoretycznym, przede wszystkim metodologii badań nad malarstwem ikonowym (…) oraz inspirowanych, w znacznej mierze badaniami nad nowoczesnymi zjawiskami artystycznymi, rozważaniami na temat relacji centrum – prowincja – peryferie w sztuce.

Rozprawa o Sławińskim napisana została w oparciu zarówno o dobrze dobraną i wyselekcjonowaną literaturę przedmiotu, jak i starannie opracowane, a co najważniejsze prawidłowo zinterpretowane archiwalia, przede wszystkim kościelne wizytacje. (…)

Fakt, iż Sławiński pracował jednocześnie dla kościoła unickiego i katolickiego jest sprawą zasadniczą i kluczem do formalnej analizy jego twórczości. Odrzucenie ahistorycznych metod badania osiemnastowiecznych zjawisk artystycznych, w kręgu kościoła unickiego pozwoliło odmalować zupełnie inny obraz ówczesnej kultury, a to uważam za jedno z dwóch najważniejszych osiągnięć Autorki. Jej stanowisko w tej materii najlepiej oddają słowa: «(…) wnętrza cerkiewne nie muszą jednak oznaczać utraty wschodniej tożsamości religijnej przez wiernych Cerkwi unickiej w Rzeczypospolitej, jeśli tylko ową tożsamość rozumieć się będzie historycznie, a nie przez pryzmat chyba zbyt rozbudowanej symboliki cerkiewnego dziedzictwa właściwej XIX– i XX wiecznemu prawosławiu rosyjskiemu». (…)

Drugą zaletą książki o Sławińskim jest dobre usytuowanie jego twórczości w relacjach centrum-peryferie (oczywiście peryferie, a nie prowincja!!!), odrzucenie łańcuchowego modelu w poszukiwaniu artystycznej genealogii malarza. W pełni zgadzam się z Autorką, że przy bardzo złożonych mechanizmach inspiracji w malarstwie środkowoeuropejskim ostatniej ćwierci XVIII w. z jednej strony, a braku źródeł pisanych z drugiej, należy wykazać daleko idącą powściągliwość wobec próby wskazania nauczyciela Sławińskiego. (…)

Pracę można uznać za (…) wypełniającą sporą lukę w badaniach nad osiemnastowiecznym malarstwem polskim.

Z recenzji dr. hab. Krzysztofa Gombina

Książkę możesz kupić tu:

http://mnk.pl/sklep/produkt/gabriel-slawinski-poznobarokowy-malarz-w-sluzbie-kosciolowi-i-cerkwi